
Dziwny przypadek psa nocną porą

Adaptacja sceniczna Simon Stephens na podstawie noweli Marka Haddona
Tłumaczenie: Bogusława Plisz-Góral
Reżyseria: Agata Biziuk-Brajczewska
Scenografia, kostiumy: Marika Wojciechowska
Muzyka: Piotr Klimek
Choreografia: Krystyna Lama Szydłowska
Reżyseria światła: Maciej Iwańczyk
Produkcja: Anna Ratkowska-Filipowicz
Asystentka reżysera: Gabriela Oberbek
Inspicjent: Marek Stawowczyk
Występują:
Zuzanna Bah
Adam Godlewski
Dominika Guzek
Gabriela Oberbek
Jarek Oberbek
Bartłomiej Olszewski
Olga Przeklasa
Bartosz Watemborski
Scena dla młodzieży i dorosłych
premiera: 29 czerwca 2024
czas trwania: 2 godz. 1 przerwa
spektakl dla widzów od 13 lat
W spektaklu pojawiają się wulgaryzmy.
„W rolę głównego bohatera wciela się Bartłomiej Olszewski kreując z wielka wrażliwością i bez nierzadko goszczącej na scenie przesady postać autystycznego chłopca. Wzruszający i zabawny spektakl, którym reżyserka pokazuje sprawczość osób, którym często jest ona odbierana. Świetna minimalistyczna scenografia Mariki Wojciechowskiej”. Anna Piątkowska, Gazeta Krakowska
„Spektakl jest bardziej intymny, surowy, niemal laboratoryjny – a zarazem właśnie przez ten chłodny, zdyscyplinowany ton zyskuje autentyczną siłę oddziaływania. Forma, którą proponuje reżyserka – wyraźnie uporządkowana scenografia, ograniczona paleta kolorystyczna, znakomicie przemyślane światło oraz cyfrowe projekcje oparte na motywach liczbowych – nie tłumi emocji. Przeciwnie, pozwala im wybrzmieć w sposób czysty, niesentymentalny, wręcz przezroczysty. [...] Reżyserka pokazuje, że można mówić o odmienności bez moralizowania i bez manipulowania emocjami. W jej przedstawieniu inność nie zostaje wystylizowana ani uproszczona, ale też nie zostaje uczyniona źródłem tragedii. Jest po prostu obecna – jako coś prawdziwego, wymagającego zrozumienia, a nie litości. Dzięki temu widz nie czuje się zmuszony do współczucia – ale do empatii”.
Wiesław Kowalski, Teatr dla Wszystkich
„W obawie przed paternalizacją nie napiszę, jaka płynie z Dziwnego przypadku psa nocną porą nauka. Dużo istotniejsza jest dla mnie funkcja teatru zaproponowanego przez Biziuk. Moja koleżanka wpadła kiedyś na pomysł, by nazywać takie projekty – czułe, intymne i wzruszające – „teatrem, który przytula”. Właśnie tym jest dla mnie ten spektakl”.
Marcelina Widz, polunima.pl